Roztrzęsiona
Sky przebijała się przez tłum ludzi. Dostała chyba napadu paniki, ponieważ w
mgnieniu oka zrobiło jej się cholernie gorąco i nie mogła złapać oddechu. Obraz
zaczął rozmazywać się przez łzy, które piekły ją pod powiekami, aż wreszcie
stał się jedną, wielką, matową plamą.
Nie
przeszkadzało jej to, że co chwila obijała się o spocone ciała obcych ludzi.
Liczyło się tylko to, aby jak najszybciej opuścić to przeklęte miejsce. Głowę
miała spuszczoną i tępo wpatrywała się w swoje szpilki. Znów zderzyła się z
czyjąś sylwetką. Tym razem jednak nie mogła wyminąć owej osoby, dlatego uniosła
spojrzenie. Odetchnęła z ulgą, gdy przed sobą ujrzała nieco wyższą od niej
dziewczynę o bladej karnacji i włosach w odcieniu marchewki. Uśmiechnęła się
blado.
- Co
tam się działo? – spytała Connie Fox, okręcając kosmyk rudych włosów na palcu.
Sky
wzruszyła beztrosko ramionami.
- Nic,
kompletnie nic – powiedziała zupełnie obojętnie, spuszczając wzrok na swoje
idealnie wypiłowane paznokcie w kolorze kawy z mlekiem.
Owszem,
mogła przyznać się do tego, że dosłownie parę chwil temu uprawiała dziki seks z
najprzystojniejszym facetem, jakiego kiedykolwiek widziała. Ale nawet jeśli
Connie byłaby zazdrosna to, to wszystko minęłoby, kiedy dowiedziałaby się, że
Justin później po prostu spławił Sky.
Postaraj się o mnie zapomnieć, zabrzmiał jej w głowie głos
chłopaka.
Skyler
wydawała się kompletnie odcięta od rzeczywistego świata. Błądziła spojrzeniem
po całym klubie, a myśli wciąż krążyły wokół Justina. Chociaż potraktował ją w
najgorszy z możliwych sposobów.
-
Kochanie, ty płakałaś? – spytała w końcu Connie, przechylając lekko głowę na
bok, aby móc lepiej przyjrzeć się przyjaciółce. Fitz miała podkrążone, czerwone
oczy, a w kącikach rozmazał się tusz do rzęs. Szatynka zacisnęła mocno szczękę
i pokręciła głową. Z trudem hamowała kolejne łzy. – Chodź, napijmy się! –
powiedziała rudowłosa nagle zmieniając temat i pociągnęła koleżankę w stronę
barku, gdzie zaczęła flirtować z jakimś przystojnym blondynem.
Sky z
początku wahała się przed wypiciem drinka, którego podsunął jej barman. Kręciła
w kolorowej cieczy równie wielobarwną, miniaturką parasolki. Wreszcie jednak
chwyciła w dłonie szklankę i przechylając ją do ust, wypiła całą zawartość. Od
razu poczuła pieczenie w gardle i w efekcie wykrzywiła twarz w grymasie.
Następnie oblizała usta i gestem ręki poinformowała barmana, że chce kolejną
dawkę alkoholu. Piła, bo chciała zapomnieć o całym dzisiejszym wieczorze. Marzyła
o tym, aby za pomocą jakiegoś dziwnego pstryczka mogła wymazać wszystko z
umysłu.
Wypiła
trzy drinki i nieco kręciło jej się w głowie. Procenty szumiały w głowie Sky i
z trudem łapała równowagę. Nie zdziwiła się, kiedy noga wykręciła jej się i
poleciała do tyłu. Na szczęście ktoś złapał ją w swoje silne ramiona.
Machinalnie zachichotała i spojrzała na chłopaka. Ze zdziwienia aż otworzyła
szerzej oczy. Może i była pijana, ale wszędzie poznałaby własnego brata!
Zamrugała
gwałtownie, jakby próbowała dowiedzieć się czy to sen. Blondyn uczynił to samo,
a później podrapał się po karku. Był wyraźnie zażenowany i zaskoczony.
- Y…
Sky! – próbował udać, że się cieszy. – Co tutaj robisz?
-
Mogłabym spytać o to samo… - powiedziała i uśmiechnęła się dumnie, że jeszcze
panowała nad własnym językiem. Pośpiesznie rzuciła się na niego i mocno wtulił
w jego tors. Liczyła na to, że dzięki temu zapomni o Justinie. Gdy oderwała się
od brata, zza niej momentalnie wychyliła się Connie, która posłała w stronę Troya
szeroki uśmiech. Zawsze ją pociągał. I vice versa.
-
Piłaś? – spytał, ale to było oczywiste. Od razu wyczuł od niej alkohol. Poza
tym jak na złość dostała czkawki i śmiała się bez przerwy. Potrząsnął głową. Co
się stało z jego rozsądną, młodszą siostrą? – Poczekaj tutaj, zaraz… zaraz wrócę!
– i nim zdążyła zareagować Troy przeciskał się przez tłum.
Pośpiesznie
wbiegł do długiego korytarza, gdzie znajdowali się wszyscy jego koledzy z
branży. Rozpaczliwe rozglądał się na boki, z nadzieją, że ujrzy gdzieś Justina.
W końcu ruszył w kierunku pokoju, który Bieber dostał jaka współudziałowca
klubu. Nie pukał. I tak wiedział, że będzie otwarte. W progu drzwi, akurat
zastał Biebera. Odetchnął z ulgą.
Szatyn
właśnie wsuwał na siebie koszulkę.
-
Dzięki Bogu! – krzyknął wyraźnie zestresowany Troy. Zawsze pozwalał, emocjom
znaleźć ujście. W przeciwieństwie do Justina, nie starał się ich ukrywać. Głupio
myślał, że Sky zmyła się po występie i poszła grzecznie spać, jak zawsze. – Moja
siostra tu jest! – wyrzucił na jednym tchu.
Bieber
zacisnął mocno powieki i zmarszczył czoło. Wyminął kolegę i ruszył w kierunku sali,
gdzie odbywała się impreza. Troy szedł tuż za nim, co chwila mamrocząc coś pod
nosem.
-
Pokaż mi ją! – rozkazał Justin, rozglądając się po całym klubie. Fitz wystąpił
przed niego. W mgnieniu oka znaleźli się przy barze. Connie i Sky akurat
siedziały do nich plecami. Troy czuł jak trzęsą mu się ręce. Bał się, że jego
mały sekret wyjdzie na jaw i wszystko szlag trafi. Kiwnął głową na dwie
dziewczyny, dając tym samym Justinowi do zrozumienia, że jedna z nich to Skyler
Fitz. Na usta Justina wkradł się jego wyuczony, firmowy uśmieszek. Stanął przed
kobietami i powiedział wesoło:
-
Witam piękne panie!
Mina
jednak zrzedła mu o wiele szybciej, niż na ustach pojawił się uśmiech.
Nagle
Justin poczuł dziwną suchość w ustach. I była to chyba najdziwniejsza rzecz,
jaką doświadczył. Przez moment stał w bezruchu, przyglądając się, siedzącej
przed nim dziewczynie. Miała długie kasztanowe włosy, które swobodnie opadały
na odkryte ramiona. Z trudem mógł oderwać wzrok od czekoladowych tęczówek i
pełnych ust, z których co sekundę wydobywał się melodyjny śmiech. Zjechał
spojrzeniem trochę niżej. Ta sama, czarna i skąpa sukienka.
Cholera, przeklął w myślach.
Troy
odchrząknął głośno, chcąc zwrócić uwagę dwóch dziewczyn na siebie i swojego
kolegę. Justin nie miał już wyjścia. Sky uniosła głowę i zamarła, jakby
zobaczyła ducha. Przełknęła nerwowo ślinę. Nagle alkohol ulotnił się z jej żył.
Momentalnie spoważniała i zeskoczyła z barowego krzesełka. Serce zabiło
szybciej. Zagryzła uwodzicielsko wargę. Miała ochotę krzyczeć z desperacji.
-
Poznajcie mojego przyjaciela, Justina – wymruczał pod nosem Troy. Szatyn
wyglądał na zmieszanego, co w jakiś sposób usatysfakcjonowało Skyler. Pobladł
na twarzy i uśmiechnął się krzywo. Chciała wytknąć mu język, ale opanowała się.
Co za
ironia losu. Starała się powstrzymać spazmy śmiechu, jakie nią zawładnęły.
Justin
nieśmiało wyciągnął rękę w jej kierunku. Musiała ją uścisnąć, żeby wszystko
wyglądało jak najbardziej naturalnie, choć naprawdę chętnie by na nią napluła.
Dłoń Justina nadal była szorstka. Poczuła mrowienie w całym ciele. Spojrzała na
niego z dumnie wypiętym do przodu podbródkiem. Wyglądał tak samo, kurewsko
seksownie, jak wtedy, gdy pierwszy raz go zobaczyła. Może tylko włosy miał
bardziej rozwiane na boki, co tylko dodawało mu uroku. Zarzucił na sobie
koszulkę we wzór pantery i szare dresy, które nawiasem mówiąc, wcześniej z
niego ściągnęła.
- To
Skyler, moja siostra i jej przyjaciółka Connie – dodał uprzejmie Troy.
Rudowłosa
patrzyła podejrzanie to na Justina, to na Sky. Wiedziała bowiem, że już się
poznali, ale widząc zabójczy wyraz twarzy Skyler, wolała o tym nie wspominać.
Zamiast tego momentalnie pojawiła się przy szatynie, a kąciki jej ust drgnęły i
uniosły się ku górze.
- Więc
Troy – zaczęła. Chłopak słysząc swoje imię, do razu zareagował. – Co robisz w
takim klubie? Bo chyba nie podzielasz losów, kolegi co? – dodała i przy okazji
trąciła łokciem Biebera. Nawet to nie przeszkodziło mu w dalszym przypatrywaniu
się młodej Fitz.
- Co?
Ja? – Troy otworzył szerzej oczy i roześmiał się nerwowo. Nigdy nie potrafił
kłamać. – Nie! Skądże! Przecież nie rozbierałbym się, żeby zarobić… - urwał, bo
Justin spiorunował go wzrokiem.
- Troy
mnie wspiera – odpowiedział za niego szatyn i szybko przejechał językiem po
wargach. – Może przyniesiecie nam jakieś drinki? – kontynuował, spoglądając
zarówno na Connie jak i na przyjaciela. Zauważył między nimi dziwną chemię.
Zważywszy na to, że Fitz był jego kompletnym przeciwieństwem, postanowił
zabawić się w swatkę.
Gdy
blondyn wybałuszył gały, Justin tylko potrząsnął zażenowany głową. Czasami
naprawdę myślał, że Troy Fitz jest największym idiotą świata, który nigdy nie
potrafi się niczego domyśleć. Bieber musiał wyszeptać mu coś do ucha, żeby
zrozumiał, o co mu chodzi. Skinął posłusznie głową i szarpiąc Fox za rękę,
stanął z innej strony baru, dopychając się do barmana.
Sky
rozejrzała się na boki, jakby upewniając się czy nikt inny jej nie usłyszy.
-
Piśnij mu słówko o tym, co między nami zaszło – zaczęła i wymachiwała
chłopakowi przed oczami wskazującym palcem. – A osobiście cię uduszę.
Justin
skomentował to prychnięciem pod nosem. Chrząknął, aby nie zacząć się śmiać.
Złapał dziewczynę za ramię, tym samym zmuszając ją, żeby nieco się schyliła.
Próbował w ten sposób, schować się za tłumem ludzi, bowiem Troy wciąż zerkał
podejrzliwie w ich kierunku.
-
Myślisz, że bym mu powiedział? – syknął i podążył wzrokiem za zgrabną
blondynką, która właśnie ich minęła. – Niby jak miałbym to zrobić? – Sky nawet
na niego nie spojrzała, tylko błądziła wzrokiem po całym pomieszczeniu.
Szarpnął ją mocniej i tym samym przeniosła na niego spojrzenie. Wpatrywali się
w siebie przez dłuższą chwilę jak zaczarowani. – Miałbym mu powiedzieć: Ej Troy,
pieprzyłem się z twoją siostrą i była naprawdę niezła. A nawiasem mówiąc jest
całkiem seksowna – powiedział w końcu na jednym tchu. Widząc zdezorientowaną
minę szatynki, uśmiechnął się głupkowato.
-
Uważasz, że jestem seksowna? – wydukała. Gdy zorientowała się jak drży jej
głos, potrząsnęła głową i znów przybrała kamienny wyraz twarzy. – Nieważne. Troy
nie może się o tym dowiedzieć…
Mówiąc
to, nie spodziewała się, że jej brat stoi tuż za nią.
- Nie
mogę dowiedzieć się o czym? – usłyszała znajomy głos, dobiegający zza pleców.
Momentalnie
posztywniała i wyprostowała się jak sprężyna. Z trudem przełknęła ślinę i
odwróciła się w kierunku starszego brata. Miał zaciętą minę i ręce skrzyżowane
na torsie.
Oficjalnie
miała przesrane.
- Ym…
bo widzisz… - przeszukiwała umysł z nadzieją, że znajdzie tam idealną wymówkę.
Na marne. A wyczekujące spojrzenie brata, wcale jej w tym nie pomagało.
- Troy
spokojnie, Sky ma dla ciebie niespodziankę – odezwał się Justin. Pierwszy raz
podziękowała mu w duchu, że się odezwał. Odetchnęła z ulgą. Niespodziewanie
chłopak przyciągnął ją do siebie i objął tak, że obiła się o jego klatkę
piersiową. Zaklęła w myślach. Spojrzała na niego z dołu. Uśmiechał się
triumfalnie i… podstępnie! – Dlatego nie możesz o tym wiedzieć – dodał po
chwili.
W
mgnieniu oka wyraz twarzy Troya złagodniał, a kąciki jego ust uniosły się ku
górze.
-
Mogłaś tak od razu! – powiedział, wypuszczając powietrze przez usta.
*
Awwwwwwww, dziękuję wam za 40 komentarzy pod ostatnim rozdziałem. Jednak potraficie!
Zapraszam do oglądania zwiastuna, opowiadania nad którym właśnie pracuję. Jestem nim strasznie podjarana, ponieważ po raz pierwszy piszę coś w tym stylu. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Możecie już obserwować bloga, będzie mi miło :)
Nowe tłumaczenie opowiadania o Justinie -> theschooljanitor <- Zajrzyjcie, czegoś takiego jeszcze nie było! :)
cudowny rozdział jak zawsze! nckjnddjknc
OdpowiedzUsuń@kinqbizzle
łał.nie mogę uwierzyć,że piszesz tak dobre:)Uwielbiam to opowiadanie,zajrzę także na te nowe,pewnie też cudowne,bo zwiastun jest bardzo ciekawy:)Powodzenia.
OdpowiedzUsuń@weronikaklimek4
Jejku, kocham ten rozdział tak bardzo!
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz. Mówiłam Ci już to? Nieważne. Powiem jeszcze raz! ŚWIETNIE PISZESZ.
Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału!
Weny życzę! @SwagerJaggerxx
świetny rozdział, a Justin to łajdak Chociaż moim zdaniem Sky też źle postąpiła mając w ogóle nadzieję, że coś pomiędzy nią a Justinem wypali. Haha
OdpowiedzUsuńTak czy siak życzę weny i czekam na następny rozdział
@AniolyCiemnosci
omg świetny rozdział aoihfasoidfh
OdpowiedzUsuńhahha no i Justin już wie, że przespał się z siostrą kumpla hahaha
OdpowiedzUsuńmam dziwne wrażenie, że Troy się o tym dowie
niecierpliwie czekam na dalszą część <3
@meowmyroom94
Boże, Boże, Boże... jest coraz ciekawiej. <3 kurcze, tak mnie to wciągnęło, że nawet nie zauważyłam, że koniec rozdziału <3
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać już kolejnego. ciekawe co się wydarzy dalej :)
@saaalvame
Cudo jak zawsze! CZEKAM NA NASTĘPNY!
OdpowiedzUsuńHahah już dawno nie czytałam tak fajnego opowiadania <3 Właśnie przeczytałam wszystkie rozdziały i... Mogę szczerze powiedzieć, że zapowiada się lepiej niż "Magic Mike" hahaha Kocham Cię <3
OdpowiedzUsuńCo to jest Magic Mike ? (:
Usuńfilm ;)
Usuńhttp://www.filmweb.pl/film/Magic+Mike-2012-625896 sprawdź sobie, mimo wszystko jednak lepiej czyta się coś takiego <3 Można wszystko dokładnie przeżyć i się wczuć.
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńomg... To się teraz zacznie jdhsiudfhdsfuids
OdpowiedzUsuńsuper , czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńooooo ! no ladnie !
OdpowiedzUsuńswietny;)
@magda_nivanne
Czekałam na ten moment aż się dowie że to jego siostra! :D
OdpowiedzUsuńCzekam na następny x
@luvmyjuustin
Świetnie piszesz ,mam nadzieje,że nic Ci nie przeszkodzi i kontynuowaniu tego boskiego bloga !
OdpowiedzUsuńMuch loveeee <3
jestem ciekawa jaką "niespodzianką" wymiga się Justin i panna Fitz? hahahha
OdpowiedzUsuńczekam na nn ;-)
uwielbiam, czekam na dalszy rozwój akcji!
OdpowiedzUsuńSłodko :)
OdpowiedzUsuńawww:) teraz mają gorący sekret^^
OdpowiedzUsuńproszę informuj mnie też przy tym nowym opowiadaniu
@PoliShSWaG_
O ja pierdole hhdjhfhgefjdhhgbdhg <3 ydgjdgfgfugd
OdpowiedzUsuń@SkaylerW
Robi sie ciekawie agahsshsn
OdpowiedzUsuńOmg skxhdhslpsgxksjd genialne !!! Tak bardzo kocham ❤ czekam na nastepny dkxhwohda 😊
OdpowiedzUsuń@czokled27
Fantastyczny rozdział ! Czekam z niecierpliwością na kolejny ;*
OdpowiedzUsuńswietny ❤️
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział i nie moge sie już doczekać ciągu dalszego :) Życzę duuuużo weny do pisania i czekam na kolejny rozdział
OdpowiedzUsuń@_KidrauhlsBack_❤
Wow, świetne opowiadanie. Przypadkiem na nie trafiłam i po przeczytaniu wszystkich pięciu rozdziałów po prostu się zakochałam. Ciekawa, orginalna fabuła. Justin striptizer? Nigdy wcześniej się z takim czymś nie spotkałam. Miło i przyjemnie się czyta to co piszesz, fajny masz styl pisania. Naprawdę nie mam czego się przyczepić, hahaha. Wszystko mi się podoba. Ciekawa jestem jak dalej potoczą się losy Justina i Sky oraz czy jej brat dowie się o tym, że oni się ze sobą przespali. :D Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDziewczyno doprowadzasz mnie do jakiegoś nieznanego stanu, świetne! ♥
OdpowiedzUsuńjgthvdbjjgxbghffv kocham ten rozdział i czekam na następny 💕
OdpowiedzUsuń@kidbiebsx
OMG to jest takie asdvzffx <3
OdpowiedzUsuńNo to Justin masz lekki problem, bo przespałeś się z siostrą kumpla, a potem kazałeś jej o sobie zapomnieć. Ale jednak nie zapomni, bo mniemam, że będziecie się często widywać.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak potoczą się dlasze losy Sky i Justina, normanie nie mogę się doczekać następnego rozdziału jdfjskhsjja
Pozdrawiam i życzę weny @HungryJustin
Ps. Przepraszam, że dopiero dzisaj komentuję
Cześć! Chciałabym się zareklamować z moim blogiem, przepraszam za spam, ale trzeba od czegoś zacząć na początku:) "Są rzeczy których nie możesz zobaczyć, są dźwięki których nie możesz usłyszeć, są ludzie, którym nie możesz ufać." http://fallen-fanfictionjb.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJak pisałam na twitterze, zajrzałam na bloga i już komentuje :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, nie spotkałam jeszcze podobnego opowiadania, o takiej mniej więcej fabule i na początku nie wiedziałam, czy Twoje opowiadanie mi się spodoba. Ale mimo moich wątpliwości naprawdę mi się ono spodobało, to jak piszesz również, przyjemnie się czyta.
Na pewno będę czytała to opowiadanie i komentowała. Życzę weny, czekam na kolejny i pozdrawiam xx @bravebiebz
Wow super! :)
OdpowiedzUsuńMy potrafimy to może ty też mogłabyś pisać troszkę dłuższe rozdziały :/
Ten czytałam 3 minuty...jak na tyle czekania to mi to nie wystarcza :( ale i tak jestes swietna!!
Niesamowity blog. Niesamowity rozdział. Kocham je po prostu! Hahaha, czekam z niecierpliwością na nowy rozdział! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń~
wiem, ale już trudno :) moje będzie zupełnie inne
OdpowiedzUsuńkgaugduigdivdGId aaaaaaaaa ! uwielbiam ich <3 Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ! @socjomouse #muchlove
OdpowiedzUsuńjejku ale goraco xdd
OdpowiedzUsuń