wtorek, 5 sierpnia 2014

5. Więzy krwi.



Roztrzęsiona Sky przebijała się przez tłum ludzi. Dostała chyba napadu paniki, ponieważ w mgnieniu oka zrobiło jej się cholernie gorąco i nie mogła złapać oddechu. Obraz zaczął rozmazywać się przez łzy, które piekły ją pod powiekami, aż wreszcie stał się jedną, wielką, matową plamą.
Nie przeszkadzało jej to, że co chwila obijała się o spocone ciała obcych ludzi. Liczyło się tylko to, aby jak najszybciej opuścić to przeklęte miejsce. Głowę miała spuszczoną i tępo wpatrywała się w swoje szpilki. Znów zderzyła się z czyjąś sylwetką. Tym razem jednak nie mogła wyminąć owej osoby, dlatego uniosła spojrzenie. Odetchnęła z ulgą, gdy przed sobą ujrzała nieco wyższą od niej dziewczynę o bladej karnacji i włosach w odcieniu marchewki. Uśmiechnęła się blado.
- Co tam się działo? – spytała Connie Fox, okręcając kosmyk rudych włosów na palcu.
Sky wzruszyła beztrosko ramionami.
- Nic, kompletnie nic – powiedziała zupełnie obojętnie, spuszczając wzrok na swoje idealnie wypiłowane paznokcie w kolorze kawy z mlekiem.
Owszem, mogła przyznać się do tego, że dosłownie parę chwil temu uprawiała dziki seks z najprzystojniejszym facetem, jakiego kiedykolwiek widziała. Ale nawet jeśli Connie byłaby zazdrosna to, to wszystko minęłoby, kiedy dowiedziałaby się, że Justin później po prostu spławił Sky.
Postaraj się o mnie zapomnieć, zabrzmiał jej w głowie głos chłopaka.
Skyler wydawała się kompletnie odcięta od rzeczywistego świata. Błądziła spojrzeniem po całym klubie, a myśli wciąż krążyły wokół Justina. Chociaż potraktował ją w najgorszy z możliwych sposobów.
- Kochanie, ty płakałaś? – spytała w końcu Connie, przechylając lekko głowę na bok, aby móc lepiej przyjrzeć się przyjaciółce. Fitz miała podkrążone, czerwone oczy, a w kącikach rozmazał się tusz do rzęs. Szatynka zacisnęła mocno szczękę i pokręciła głową. Z trudem hamowała kolejne łzy. – Chodź, napijmy się! – powiedziała rudowłosa nagle zmieniając temat i pociągnęła koleżankę w stronę barku, gdzie zaczęła flirtować z jakimś przystojnym blondynem.
Sky z początku wahała się przed wypiciem drinka, którego podsunął jej barman. Kręciła w kolorowej cieczy równie wielobarwną, miniaturką parasolki. Wreszcie jednak chwyciła w dłonie szklankę i przechylając ją do ust, wypiła całą zawartość. Od razu poczuła pieczenie w gardle i w efekcie wykrzywiła twarz w grymasie. Następnie oblizała usta i gestem ręki poinformowała barmana, że chce kolejną dawkę alkoholu. Piła, bo chciała zapomnieć o całym dzisiejszym wieczorze. Marzyła o tym, aby za pomocą jakiegoś dziwnego pstryczka mogła wymazać wszystko z umysłu.
Wypiła trzy drinki i nieco kręciło jej się w głowie. Procenty szumiały w głowie Sky i z trudem łapała równowagę. Nie zdziwiła się, kiedy noga wykręciła jej się i poleciała do tyłu. Na szczęście ktoś złapał ją w swoje silne ramiona. Machinalnie zachichotała i spojrzała na chłopaka. Ze zdziwienia aż otworzyła szerzej oczy. Może i była pijana, ale wszędzie poznałaby własnego brata!
Zamrugała gwałtownie, jakby próbowała dowiedzieć się czy to sen. Blondyn uczynił to samo, a później podrapał się po karku. Był wyraźnie zażenowany i zaskoczony.
- Y… Sky! – próbował udać, że się cieszy. – Co tutaj robisz?
- Mogłabym spytać o to samo… - powiedziała i uśmiechnęła się dumnie, że jeszcze panowała nad własnym językiem. Pośpiesznie rzuciła się na niego i mocno wtulił w jego tors. Liczyła na to, że dzięki temu zapomni o Justinie. Gdy oderwała się od brata, zza niej momentalnie wychyliła się Connie, która posłała w stronę Troya szeroki uśmiech. Zawsze ją pociągał. I vice versa.
- Piłaś? – spytał, ale to było oczywiste. Od razu wyczuł od niej alkohol. Poza tym jak na złość dostała czkawki i śmiała się bez przerwy. Potrząsnął głową. Co się stało z jego rozsądną, młodszą siostrą? – Poczekaj tutaj, zaraz… zaraz wrócę! – i nim zdążyła zareagować Troy przeciskał się przez tłum.
Pośpiesznie wbiegł do długiego korytarza, gdzie znajdowali się wszyscy jego koledzy z branży. Rozpaczliwe rozglądał się na boki, z nadzieją, że ujrzy gdzieś Justina. W końcu ruszył w kierunku pokoju, który Bieber dostał jaka współudziałowca klubu. Nie pukał. I tak wiedział, że będzie otwarte. W progu drzwi, akurat zastał Biebera. Odetchnął z ulgą.
Szatyn właśnie wsuwał na siebie koszulkę.
- Dzięki Bogu! – krzyknął wyraźnie zestresowany Troy. Zawsze pozwalał, emocjom znaleźć ujście. W przeciwieństwie do Justina, nie starał się ich ukrywać. Głupio myślał, że Sky zmyła się po występie i poszła grzecznie spać, jak zawsze. – Moja siostra tu jest! – wyrzucił na jednym tchu.
Bieber zacisnął mocno powieki i zmarszczył czoło. Wyminął kolegę i ruszył w kierunku sali, gdzie odbywała się impreza. Troy szedł tuż za nim, co chwila mamrocząc coś pod nosem.
- Pokaż mi ją! – rozkazał Justin, rozglądając się po całym klubie. Fitz wystąpił przed niego. W mgnieniu oka znaleźli się przy barze. Connie i Sky akurat siedziały do nich plecami. Troy czuł jak trzęsą mu się ręce. Bał się, że jego mały sekret wyjdzie na jaw i wszystko szlag trafi. Kiwnął głową na dwie dziewczyny, dając tym samym Justinowi do zrozumienia, że jedna z nich to Skyler Fitz. Na usta Justina wkradł się jego wyuczony, firmowy uśmieszek. Stanął przed kobietami i powiedział wesoło:
- Witam piękne panie!
Mina jednak zrzedła mu o wiele szybciej, niż na ustach pojawił się uśmiech.
Nagle Justin poczuł dziwną suchość w ustach. I była to chyba najdziwniejsza rzecz, jaką doświadczył. Przez moment stał w bezruchu, przyglądając się, siedzącej przed nim dziewczynie. Miała długie kasztanowe włosy, które swobodnie opadały na odkryte ramiona. Z trudem mógł oderwać wzrok od czekoladowych tęczówek i pełnych ust, z których co sekundę wydobywał się melodyjny śmiech. Zjechał spojrzeniem trochę niżej. Ta sama, czarna i skąpa sukienka.
Cholera, przeklął w myślach.
Troy odchrząknął głośno, chcąc zwrócić uwagę dwóch dziewczyn na siebie i swojego kolegę. Justin nie miał już wyjścia. Sky uniosła głowę i zamarła, jakby zobaczyła ducha. Przełknęła nerwowo ślinę. Nagle alkohol ulotnił się z jej żył. Momentalnie spoważniała i zeskoczyła z barowego krzesełka. Serce zabiło szybciej. Zagryzła uwodzicielsko wargę. Miała ochotę krzyczeć z desperacji.
- Poznajcie mojego przyjaciela, Justina – wymruczał pod nosem Troy. Szatyn wyglądał na zmieszanego, co w jakiś sposób usatysfakcjonowało Skyler. Pobladł na twarzy i uśmiechnął się krzywo. Chciała wytknąć mu język, ale opanowała się.
Co za ironia losu. Starała się powstrzymać spazmy śmiechu, jakie nią zawładnęły.
Justin nieśmiało wyciągnął rękę w jej kierunku. Musiała ją uścisnąć, żeby wszystko wyglądało jak najbardziej naturalnie, choć naprawdę chętnie by na nią napluła. Dłoń Justina nadal była szorstka. Poczuła mrowienie w całym ciele. Spojrzała na niego z dumnie wypiętym do przodu podbródkiem. Wyglądał tak samo, kurewsko seksownie, jak wtedy, gdy pierwszy raz go zobaczyła. Może tylko włosy miał bardziej rozwiane na boki, co tylko dodawało mu uroku. Zarzucił na sobie koszulkę we wzór pantery i szare dresy, które nawiasem mówiąc, wcześniej z niego ściągnęła.
- To Skyler, moja siostra i jej przyjaciółka Connie – dodał uprzejmie Troy.
Rudowłosa patrzyła podejrzanie to na Justina, to na Sky. Wiedziała bowiem, że już się poznali, ale widząc zabójczy wyraz twarzy Skyler, wolała o tym nie wspominać. Zamiast tego momentalnie pojawiła się przy szatynie, a kąciki jej ust drgnęły i uniosły się ku górze.
- Więc Troy – zaczęła. Chłopak słysząc swoje imię, do razu zareagował. – Co robisz w takim klubie? Bo chyba nie podzielasz losów, kolegi co? – dodała i przy okazji trąciła łokciem Biebera. Nawet to nie przeszkodziło mu w dalszym przypatrywaniu się młodej Fitz.
- Co? Ja? – Troy otworzył szerzej oczy i roześmiał się nerwowo. Nigdy nie potrafił kłamać. – Nie! Skądże! Przecież nie rozbierałbym się, żeby zarobić… - urwał, bo Justin spiorunował go wzrokiem.
- Troy mnie wspiera – odpowiedział za niego szatyn i szybko przejechał językiem po wargach. – Może przyniesiecie nam jakieś drinki? – kontynuował, spoglądając zarówno na Connie jak i na przyjaciela. Zauważył między nimi dziwną chemię. Zważywszy na to, że Fitz był jego kompletnym przeciwieństwem, postanowił zabawić się w swatkę.
Gdy blondyn wybałuszył gały, Justin tylko potrząsnął zażenowany głową. Czasami naprawdę myślał, że Troy Fitz jest największym idiotą świata, który nigdy nie potrafi się niczego domyśleć. Bieber musiał wyszeptać mu coś do ucha, żeby zrozumiał, o co mu chodzi. Skinął posłusznie głową i szarpiąc Fox za rękę, stanął z innej strony baru, dopychając się do barmana.
Sky rozejrzała się na boki, jakby upewniając się czy nikt inny jej nie usłyszy.
- Piśnij mu słówko o tym, co między nami zaszło – zaczęła i wymachiwała chłopakowi przed oczami wskazującym palcem. – A osobiście cię uduszę.
Justin skomentował to prychnięciem pod nosem. Chrząknął, aby nie zacząć się śmiać. Złapał dziewczynę za ramię, tym samym zmuszając ją, żeby nieco się schyliła. Próbował w ten sposób, schować się za tłumem ludzi, bowiem Troy wciąż zerkał podejrzliwie w ich kierunku.
- Myślisz, że bym mu powiedział? – syknął i podążył wzrokiem za zgrabną blondynką, która właśnie ich minęła. – Niby jak miałbym to zrobić? – Sky nawet na niego nie spojrzała, tylko błądziła wzrokiem po całym pomieszczeniu. Szarpnął ją mocniej i tym samym przeniosła na niego spojrzenie. Wpatrywali się w siebie przez dłuższą chwilę jak zaczarowani. – Miałbym mu powiedzieć: Ej Troy, pieprzyłem się z twoją siostrą i była naprawdę niezła. A nawiasem mówiąc jest całkiem seksowna – powiedział w końcu na jednym tchu. Widząc zdezorientowaną minę szatynki, uśmiechnął się głupkowato.
- Uważasz, że jestem seksowna? – wydukała. Gdy zorientowała się jak drży jej głos, potrząsnęła głową i znów przybrała kamienny wyraz twarzy. – Nieważne. Troy nie może się o tym dowiedzieć…
Mówiąc to, nie spodziewała się, że jej brat stoi tuż za nią.
- Nie mogę dowiedzieć się o czym? – usłyszała znajomy głos, dobiegający zza pleców.
Momentalnie posztywniała i wyprostowała się jak sprężyna. Z trudem przełknęła ślinę i odwróciła się w kierunku starszego brata. Miał zaciętą minę i ręce skrzyżowane na torsie.
Oficjalnie miała przesrane.
- Ym… bo widzisz… - przeszukiwała umysł z nadzieją, że znajdzie tam idealną wymówkę. Na marne. A wyczekujące spojrzenie brata, wcale jej w tym nie pomagało.
- Troy spokojnie, Sky ma dla ciebie niespodziankę – odezwał się Justin. Pierwszy raz podziękowała mu w duchu, że się odezwał. Odetchnęła z ulgą. Niespodziewanie chłopak przyciągnął ją do siebie i objął tak, że obiła się o jego klatkę piersiową. Zaklęła w myślach. Spojrzała na niego z dołu. Uśmiechał się triumfalnie i… podstępnie! – Dlatego nie możesz o tym wiedzieć – dodał po chwili.
W mgnieniu oka wyraz twarzy Troya złagodniał, a kąciki jego ust uniosły się ku górze.
- Mogłaś tak od razu! – powiedział, wypuszczając powietrze przez usta. 

*
 Awwwwwwww, dziękuję wam za 40 komentarzy pod ostatnim rozdziałem. Jednak potraficie! 

Zapraszam do oglądania zwiastuna, opowiadania nad którym właśnie pracuję. Jestem nim strasznie podjarana, ponieważ po raz pierwszy piszę coś w tym stylu. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Możecie już obserwować bloga, będzie mi miło :) 

Nowe tłumaczenie opowiadania o Justinie -> theschooljanitor <- Zajrzyjcie, czegoś takiego jeszcze nie było! :)

40 komentarzy:

  1. cudowny rozdział jak zawsze! nckjnddjknc
    @kinqbizzle

    OdpowiedzUsuń
  2. łał.nie mogę uwierzyć,że piszesz tak dobre:)Uwielbiam to opowiadanie,zajrzę także na te nowe,pewnie też cudowne,bo zwiastun jest bardzo ciekawy:)Powodzenia.
    @weronikaklimek4

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, kocham ten rozdział tak bardzo!
    Świetnie piszesz. Mówiłam Ci już to? Nieważne. Powiem jeszcze raz! ŚWIETNIE PISZESZ.
    Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału!
    Weny życzę! @SwagerJaggerxx

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny rozdział, a Justin to łajdak Chociaż moim zdaniem Sky też źle postąpiła mając w ogóle nadzieję, że coś pomiędzy nią a Justinem wypali. Haha
    Tak czy siak życzę weny i czekam na następny rozdział
    @AniolyCiemnosci

    OdpowiedzUsuń
  5. omg świetny rozdział aoihfasoidfh

    OdpowiedzUsuń
  6. hahha no i Justin już wie, że przespał się z siostrą kumpla hahaha
    mam dziwne wrażenie, że Troy się o tym dowie
    niecierpliwie czekam na dalszą część <3
    @meowmyroom94

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże, Boże, Boże... jest coraz ciekawiej. <3 kurcze, tak mnie to wciągnęło, że nawet nie zauważyłam, że koniec rozdziału <3
    nie mogę się doczekać już kolejnego. ciekawe co się wydarzy dalej :)

    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudo jak zawsze! CZEKAM NA NASTĘPNY!

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahah już dawno nie czytałam tak fajnego opowiadania <3 Właśnie przeczytałam wszystkie rozdziały i... Mogę szczerze powiedzieć, że zapowiada się lepiej niż "Magic Mike" hahaha Kocham Cię <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co to jest Magic Mike ? (:

      Usuń
    2. http://www.filmweb.pl/film/Magic+Mike-2012-625896 sprawdź sobie, mimo wszystko jednak lepiej czyta się coś takiego <3 Można wszystko dokładnie przeżyć i się wczuć.

      Usuń
  10. omg... To się teraz zacznie jdhsiudfhdsfuids

    OdpowiedzUsuń
  11. ooooo ! no ladnie !
    swietny;)
    @magda_nivanne

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekałam na ten moment aż się dowie że to jego siostra! :D
    Czekam na następny x
    @luvmyjuustin

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetnie piszesz ,mam nadzieje,że nic Ci nie przeszkodzi i kontynuowaniu tego boskiego bloga !
    Much loveeee <3

    OdpowiedzUsuń
  14. jestem ciekawa jaką "niespodzianką" wymiga się Justin i panna Fitz? hahahha
    czekam na nn ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam, czekam na dalszy rozwój akcji!

    OdpowiedzUsuń
  16. awww:) teraz mają gorący sekret^^
    proszę informuj mnie też przy tym nowym opowiadaniu
    @PoliShSWaG_

    OdpowiedzUsuń
  17. O ja pierdole hhdjhfhgefjdhhgbdhg <3 ydgjdgfgfugd
    @SkaylerW

    OdpowiedzUsuń
  18. Robi sie ciekawie agahsshsn

    OdpowiedzUsuń
  19. Omg skxhdhslpsgxksjd genialne !!! Tak bardzo kocham ❤ czekam na nastepny dkxhwohda 😊
    @czokled27

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczny rozdział ! Czekam z niecierpliwością na kolejny ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny rozdział i nie moge sie już doczekać ciągu dalszego :) Życzę duuuużo weny do pisania i czekam na kolejny rozdział
    @_KidrauhlsBack_❤

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow, świetne opowiadanie. Przypadkiem na nie trafiłam i po przeczytaniu wszystkich pięciu rozdziałów po prostu się zakochałam. Ciekawa, orginalna fabuła. Justin striptizer? Nigdy wcześniej się z takim czymś nie spotkałam. Miło i przyjemnie się czyta to co piszesz, fajny masz styl pisania. Naprawdę nie mam czego się przyczepić, hahaha. Wszystko mi się podoba. Ciekawa jestem jak dalej potoczą się losy Justina i Sky oraz czy jej brat dowie się o tym, że oni się ze sobą przespali. :D Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziewczyno doprowadzasz mnie do jakiegoś nieznanego stanu, świetne! ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. jgthvdbjjgxbghffv kocham ten rozdział i czekam na następny 💕
    @kidbiebsx

    OdpowiedzUsuń
  25. OMG to jest takie asdvzffx <3

    OdpowiedzUsuń
  26. No to Justin masz lekki problem, bo przespałeś się z siostrą kumpla, a potem kazałeś jej o sobie zapomnieć. Ale jednak nie zapomni, bo mniemam, że będziecie się często widywać.
    Ciekawe jak potoczą się dlasze losy Sky i Justina, normanie nie mogę się doczekać następnego rozdziału jdfjskhsjja
    Pozdrawiam i życzę weny @HungryJustin

    Ps. Przepraszam, że dopiero dzisaj komentuję

    OdpowiedzUsuń
  27. Cześć! Chciałabym się zareklamować z moim blogiem, przepraszam za spam, ale trzeba od czegoś zacząć na początku:) "Są rzeczy których nie możesz zobaczyć, są dźwięki których nie możesz usłyszeć, są ludzie, którym nie możesz ufać." http://fallen-fanfictionjb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak pisałam na twitterze, zajrzałam na bloga i już komentuje :)
    Szczerze, nie spotkałam jeszcze podobnego opowiadania, o takiej mniej więcej fabule i na początku nie wiedziałam, czy Twoje opowiadanie mi się spodoba. Ale mimo moich wątpliwości naprawdę mi się ono spodobało, to jak piszesz również, przyjemnie się czyta.
    Na pewno będę czytała to opowiadanie i komentowała. Życzę weny, czekam na kolejny i pozdrawiam xx @bravebiebz

    OdpowiedzUsuń
  29. Wow super! :)
    My potrafimy to może ty też mogłabyś pisać troszkę dłuższe rozdziały :/
    Ten czytałam 3 minuty...jak na tyle czekania to mi to nie wystarcza :( ale i tak jestes swietna!!

    OdpowiedzUsuń
  30. Niesamowity blog. Niesamowity rozdział. Kocham je po prostu! Hahaha, czekam z niecierpliwością na nowy rozdział! Pozdrawiam. :)
    ~

    OdpowiedzUsuń
  31. wiem, ale już trudno :) moje będzie zupełnie inne

    OdpowiedzUsuń
  32. kgaugduigdivdGId aaaaaaaaa ! uwielbiam ich <3 Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału ! @socjomouse #muchlove

    OdpowiedzUsuń
  33. jejku ale goraco xdd

    OdpowiedzUsuń